* * * * * *
- Pozwól, że się przedstawię. Jestem Slade. - wiedziałam kim jest, dlatego na jego słowa nawet nie drgnęłam.-Tytani nie opowiadali Ci o swoim wrogu?
- Po pierwsze, wiem kim jesteś. Po drugie, jakoś się Ciebie za bardzo nie boje.-do tych słów dodałam jak najwięcej jadu na ile było mnie stać.
- Widzę, że ktoś nie za bardzo darzy mnie sympatią ale to da się zmienić.
- Niby jak?
- Zostaniesz moją uczennicą.
- No, chyba nie.
- Myślę, że jak powiem Ci prawdę sama się zgodzisz.
- Niby jaką prawdę?
- Myślisz, że to przypadek, że dzień przed swoimi szesnastymi urodzinami trafiłaś do innego świata, jeszcze do tego spotkałaś Młodych Tytanów?
- Co mają do tego moje urodziny?
- Skoro wiesz kim jestem to myślę, że znasz przeznaczenie Raven oraz część historii dnia, w którym się urodziła.
- Znam całą prawdę.
- Nawet największy sekret zakonu Azarat?
- Jaki sekret?
- A na przykład to, że Raven ma siostrę, niekoniecznie ta bliźniaczka musi być do niej podobna.
- Raven wie o tym?
- Ten sekret jak mówiłem jest najbardziej strzeżoną tajemnicą Azarat. Tylko wybrani o nim wiedzą.
- Niech zgadnę, nie należałeś do tych wybranych osób ale mimo to znasz go?
- Brawo. Dosyć tych pytań. Czas opowiedzieć historyjkę na dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz